poniedziałek, 28 grudnia 2009

Dzień 26 - Piach

Glony znacznie przystopowały z namnażaniem się, a nawet zaczęły powolutku zanikać, więc uznaliśmy, że przyszedł czas na wsypanie piachu. Zdecydowaliśmy się na suchy piach Samoa Pink, który po przepłukaniu w wodzie RO staraliśmy się delikatnie ułożyć na dnie. Z delikatnego układania niestety nic nie wyszło. Poniżej zdjęcia akwarium zaraz po zasypaniu piachem i kilka godzin później. Następnego dnia woda była już całkowicie przejrzysta, ale początkowy efekt, kiedy widoczność spadła do 3cm był dość nieciekawy.

poniedziałek, 21 grudnia 2009

Dzień 21 - Widok ogólny
















Po trzech tygodniach od zalania skał, w końcu chyba osiągneliśmy szczyt zaglonienia i powoli kończy się wstępne dojrzewanie. Glony obumierają i odrywają się od skały, woda jest mętna i zielona, ale jest nadzieja na szybką poprawę.

czwartek, 17 grudnia 2009

Dzień 17 - Wieloszczet


W końcu udało się sfotografować wieloszczeta. Coś mu się chyba pomyliło i w dzień łaził po skale blisko szyby. Długość tego osobnika to jakieś 1,5-2cm i jest to jeden z większych okazów, jakie dotąd widzieliśmy.
Tak poza tym, to dzisiaj zostałem pouczony, w sprawie odmiany nazw łacińskich, więc przy okazji obwieszczam wszystkim: "nazw łacińskich nie odmieniamy", więc najciekawsze (jak na razie) zwierzaki jakie latają u nas w akwarium, czyli amphipody, to tak na prawdę amphipoda - zawsze z "a" na końcu. Tak więc na przykład mówimy "widzę amphipoda", co brzmi całkiem sensownie, ale mówimy też "na dnie wyleguje się kilka dorodnych amphipoda". W związku z tą informacją, amphipoda od dzisiaj przyjmują nazwę "kiełż", co nie jest do końca prawdą, jednak jest dopuszczalnym uproszczeniem.

niedziela, 13 grudnia 2009

Dzień 14 - Widok ogólny


Po 2 tygodniach od zalania skały, nastąpiło totalne przemeblowanie. Nowy układ skał podoba nam się zdecydowanie bardziej niż poprzedni i ten układ raczej już zostanie na stałe.
Jak widać sprzątanie, które urządziliśmy przy okazji przemeblowania zmąciło wodę, ale kilka godzin później wszystko wróciło mniej więcej do normy.

czwartek, 10 grudnia 2009

Dzień 12 - Glonowisko


Nadal jesteśmy w fazie dojrzewania. Glony zaatakowały z taką siłą, że trzeba było znacznie skrócić czas świecenia. Na zdjęciu ulubiony obiekt obserwacji mojej mamy czyli "perełki". Perełki to tlen wytwarzany przez glony, no ale to nie zmienia faktu, że mama chce pierścionek z takim czymś.

wtorek, 8 grudnia 2009

Dzień 9 - Rurówka


Na zdjęciu rurówki wystające z gąszczu glonów.

Rurówka, czyli wieloszczet osiadły, wytwarza wokól siebie twardy "tunel" w którym siedzi i wystawia swój piuropusz. Nasze rurówki dotarły do nas na skale i są bardzo małe (poniżej 0,5cm) przez co raczej mało efektowne... no ale wytrwale gapimy się jak sterczą i nic nie robią... Czasami, jak wylot tunelu jest blisko szyby, rurówkę mozna przestraszyć zblizając się do szyby i wtedy błyskawicznie się chowa. Uznaliśmy to za szczyt możliwości intelektualnych rurówki i dzięki temu nasze rurówki zbiorowo starają się odebrać tytuł najgłupszego stworzenia w domu, chomikowi mojego brata :D

Dzień 9 - Widok ogólny



Jak widać glony są w ostrym natarciu. Początkowo mieliśmy ciemne brązowe glony, teraz za to na dnie pojawił się całkiem ładny jasnozielony trawniczek. Na zdjęciu widać tez, ze skały stoją za blisko bocznej i przedniej szyby, przez co nie mozna ich w tych miejscach wyczyścić. Trzeba będzie poprzestawiać trochę skały przy okazji koszenia trawnika z dna.

Przy okazji postaram się wymienić mieszkańców akwarium, których jak dotąd udało nam się zaobserwować:
  • 4 ślimaki, które przybyły razem z wodą,
  • kilka (kilkanaście?) amphipodów, trudno policzyć ile, bo są za małe i wyłazą dopiero po zgaszeniu światła,
  • 3 małe białe rozgwiazdki,
  • 3 wieloszczety, nie udało się na razie zrobić zdjęcia, bo są małe i wychodzą dopiero po zmroku
  • cała masa małych ruróweczek,
  • skała po lewej stronie jest oblepiona w wielu miejscach gąbkami,
  • coś, czego nie umiemy zidentyfikować - ni to ślimak, ni rurówka, postaram się wrzucić zdjęcie dzisiaj.

Dzień 8 - Rozgwiazda

Już pierwszego dnia w akwarium pojawiły się 2 małe białe rozgwiazdki. Potem uciekły w nocy do panela i tyle je było widać. Któregoś dnia przy okazji przekładania pompy rozgwiazdki wróciły do zbiornika głównego, ale od razu gdzieś się zaszyły i nie pojawiały się na szybach. W niedzielę pojawiła się za to nowa, tak samo mała, ale tym razem sześcioramienna rozgwiazdka. Średnica tego zwierzaka to jakieś 0,5cm.
Jeśli chodzi o te rozgwiazdki, to ich los rozstrzygnie się wraz z wprowadzeniem do baniaka koralowców. Jeśli wtedy rozgwiazdki będą nadal pojawiać się tylko na szybie i na skale, mogą sobie siedzieć, jeśli za to zaczną watahami wyprawiać się na korale, w jakiś sposób będzie trzeba się ich pozbyć. Na razie cieszymy się z ich obecności, bo to zawsze jakieś oznaki zycia.

Dzien 8 - Amphipod

W nocy udało nam się dorwać na zdjęciu Amphipoda. Krewetkopodobny robal, których kilka widzieliśmy już wcześniej, nie uciekł od razu, bo akurat zjadał innego robala.
http://en.wikipedia.org/wiki/Amphipoda - informacja w wikipedii na temat Amphipodów.


Ślimaki

Razem z wodą do akwarium trafiły 4 ślimaki. Glonów nie brakuje, więc wpieprzają jak dzikie.


poniedziałek, 7 grudnia 2009

Odpalenie solniczki

Dnia 29.11.2009 nastąpiło uroczyste odpalenie naszej solniczki


Oto kilka zdjęć, przedstawiających jak to wyglądało na początku:

Akwarium zostało wykonane na zamówienie u szklarza. Jak widać w środku zamontowana została przegroda wykonana z czarnego szkła. Część za przegrodą, nazywana panelem, zawiera część sprzetu niezbędnego do utrzymania odpowiednich parametrów wody, a przez to warunków pozwalającym przeżyć wpuszczonym do akwarium zwierzętom.


Całą wodę potrzebną do uruchomienia akwarium dostaliśmy od doświadczonego akwarysty, prowadzącego zbiornik 1500l (!!!). Pozwoliło nam to, zaraz po wlaniu części wody wsadzić do akwarium żywą skałę. Na zdjęciu widać lampę wykonaną z kawałka niepotrzebnego korytka kablowego... niestety lampa jeszcze wtedy nie działała...
Następnego dnia rano udało się w końcu nakłonić lampę do współpracy.


Na zdjęciu widać pierwsze glony, które zapowiadają nadejście okresu dojrzewania.

Witam na blogu!

Witam na blogu poświęconym akwarium mini-morskiemu o pojemności 72l. Akwarium zostało założone 29 listopada 2009, przeze mnie i moją dziewczynę. Zbiornik został zaplnowany jako piko-rafa, z przewidywaną obsadą 2-3 małych rybek i kilku bezkręgowców. Z korali planujemy głównie LPSy. Oczywiście zanim zaczniemy wpuszczać cokolwiek do baniaka, przed nami okres dojrzewania.

Jesteśmy początkującymi akwarystami morskimi, mamy za sobą wiele godzin spędzonych na lekturze forów, artukułów i innym materiałów, które wpady nam w łapy. Mam nadzieję, że nasza na razie skromna, wiedza będzie powoli rozwijać się wraz z akwarium.

Ten blog będzie dziennikiem, na którym postaramy się opisywać wszelkie zmiany i ciekawe wydarzenia, które uda nam się zaobserwować, sfotografować lub nakręcić.

Zapraszamy do śledzenia rozwoju naszego akwarium.